Zdrowie

Pies w domu? Absolutnie TAK!

Pies w domu? Absolutnie TAK!

Lojalny, wierny, zawsze okazujący radość na widok człowieka – pies każdemu poprawi humor. Ale nie tylko. Badania pokazują, że czworonóg w domu oznacza konkretne korzyści zdrowotne.

Osoby, które mieszkają z psem, odczuwają pozytywny wpływ czworonoga na zdrowie na kilka różnych sposobów – są mniej podatne na choroby serca, więcej się ruszają, są spokojniejsze i mają lepszy sen. Pozytywne skutki widoczne są u ludzi w każdym wieku – ci najmłodsi mają dzięki psom zdrowszy układ immunologiczny, a np. starsi opiekunowie psów mają dzięki nim okazję do regularnego ruchu, do którego trudno zmotywować się w inny sposób .

Kobieta w okularach pracująca na laptopie z psem na kolanach

Mniej chorób

Badania wskazują, że posiadanie psa może być związane ze zmniejszeniem ryzyka wystąpienia chorób serca, cukrzycy typu 2, a nawet niektórych rodzajów raka. Analiza przeprowadzona na Uniwersytecie Uppsala wykazała, że właściciele psów mają o 1/3 mniejsze ryzyko przedwczesnej śmierci. Przeanalizowano przypadki 3,4 miliona dorosłych i odkryto, że ludzie, którzy posiadali psy byli mniej narażeni na śmiertelność z przyczyn sercowo-naczyniowych i z jakiejkolwiek przyczyny w okresie 12 lat, w porównaniu z osobami, które nie miały psów.

Różnica była najbardziej widoczna w przypadku osób mieszkających tylko z psem: w porównaniu z osobami niemającymi psów, osoby w wieloosobowych i jednoosobowych gospodarstwach domowych, które opiekowały się psem, miały odpowiednio 11% i 33% mniejsze ryzyko zgonu z jakiejkolwiek przyczyny.

W jednoosobowych gospodarstwach domowych obecność psa wiązało się z 36-procentowym niższym ryzykiem zgonu z przyczyn sercowo-naczyniowych, podczas gdy posiadacze psów w wieloosobowych gospodarstwach mieli o 15% mniejsze ryzyko. Być może różnica wynika z faktu, że osoby mieszające tylko z psem poświęcają mu więcej czasu niż te, które dzielą swoją uwagę także między innych domowników.

Wyniki kilku badań pokazują, że pies ma właściwości obniżające ciśnienie u właścicieli. Obecność psa wiąże się też z niższym poziomem cholesterolu oraz trójglicerydów we krwi (i różnic tych nie można tłumaczyć wpływem diety, palenia papierosów czy BMI).

Najprawdopodobniej za efekt ten odpowiedzialne są różnice w stylu życia, zwłaszcza zwiększona dawka aktywności fizycznej. Wg badania przeprowadzonego w Kalifornii właściciele psów częściej chodzą dla przyjemności niż właściciele kotów czy osoby niemające zwierząt.

Więcej ruchu

Pies „zmusza nas” do aktywności – nawet jak nam się nie chce, pada, wieje – spacer to konieczność. Jak długi i intensywny, to już zależy od potrzeb psa, które są różne w zależności od rasy i wielkości. Minimum to godzina dziennie, podzielona na 3-4 spacery. Ale niektóre psy potrzebują więcej – ok. 2,5 godziny dziennie. Decydując się na pupila, miejmy to na uwadze – jeśli wiemy, że nie mamy możliwości i czasu codziennie zapewnić mu kilku godzin na dworze, wybierzmy mniej wymagającą rasę.

I pamiętajmy – wypuszczenie czworonoga do ogrodu to nie jest spacer! Wyjście z domu to dla psa nie tylko okazja do załatwienia potrzeb fizjologicznych, ale też wielu innych – swobodnego ruchu, tropienia, eksploracji otoczenia, kontaktów społecznych. To też okazja dla nas – nie tylko do wyrobienia codziennej dawki 10 tys. kroków, ale też do przebywania w naturze, relaksu i wyciszenia się. I do tego, by docenić każdą porę roku i każdą pogodę – wystarczy tylko odpowiednio się ubrać.

Lepszy nastrój i sen

Znany jest pozytywny wpływ psów na nastrój człowieka. Trudno się chociaż nie uśmiechnąć, gdy po powrocie z pracy czeka nas żywiołowe i entuzjastyczne powitanie przez psa. Podczas interakcji z psem, poziom oksytocyny gwałtownie wzrasta. Ponieważ jest to hormon w dużej mierze odpowiedzialny za więzi społeczne, ten hormonalny „zastrzyk miłości” pozytywnie wpływa na nasze samopoczucie. Ponadto psy mogą zmniejszać objawy depresji i zwiększają odporność na stres. Dlatego też są często wykorzystywane jako zwierzęta terapeutyczne.

Niektóre badania sugerują, że posiadanie psa może pomóc poprawić jakość snu, ponieważ psy są zazwyczaj dobrymi „strażnikami”, co może zapewnić poczucie bezpieczeństwa i ułatwić zasypianie.

Witaminy z grupy B dla wsparcia układu nerwowego – B-Complex
Kurkumina w kapsułkach – Licur 7000 z witaminą D
Licur 7000 - Kurkumina w kapsułkach z witaminą D

Nowe znajomości

Posiadanie psa może być dobrym sposobem na nawiązanie nowych znajomości i budowanie więzi społecznych, szczególnie jeśli chodzi się na spacery lub biega z psem w parku lub innym miejscu publicznym. Ale psy mogą sprawić także, że ludzie będą chcieli się z nami przyjaźnić. Przegląd badań wykazał, że właściciele psów mają bardziej pozytywne interakcje społeczne, a także bardziej ufają oni innym ludziom .

Silniejsza odporność

  • Obecność psów sprawia, że dzieci mają mniejsze ryzyko rozwoju alergii i astmy. Badania opublikowane w 2017 roku sugerują, że dzieci kobiet, które spędzały czas z psami w czasie ciąży miały mniejsze ryzyko rozwoju egzemy we wczesnym dzieciństwie (do 2. roku życia).
  • Naukowcy zauważyli, że dzieci narażone na niektóre bakterie przenoszone przez psy również doświadczyły zmniejszenia objawów astmy [5]. Najprawdopodobniej chodzi o mikrobiom – czyli ogół żyjących w nas mikroorganizmów, głównie bakterii, które są niezbędnym elementem układu odpornościowego. Im jest on bardziej różnorodny i bogatszy (a psy niewątpliwie mają na to wpływ), tym lepiej sobie radzi z patogenami, a także jest bardziej odporny na anomalie takie jak właśnie rozwój alergii.

Pies może mieć na nas pozytywny wpływ na wielu polach, jednak to przede wszystkim odpowiedzialność – decydujmy się na czworonoga po przemyśleniu, czy mamy czas, warunki i chęci, by zajmować się nim przez najbliższe kilkanaście lat.

Czytaj dalej

Szkodliwe cząsteczki AGE i ich wpływ na starzenie
Recepta na dobry sen